Przejdź do głównej zawartości

L'Oreal - Infaillible Total Cover - Concealer Palette - Paleta korektorów



Przyznam szczerze, że na ten zakup podczas Rossmannowej akcji -55% zdecydowałam się spontanicznie. Generalnie nie lubię kupować kosmetyków, o których nie przeczytałam nic wcześniej w Internecie, bądź nie słyszałam od znajomych. Jako, że nigdy nie zawiodłam się jeszcze na marce L'oreal jeśli chodzi o ich produkty, pomyślałam że warto się skusić na tą paletkę - zwłaszcza, że jej normalna cena to 86,99 zł.

Paletka jest wykonana bardzo solidnie. Opakowanie jest trwałe, eleganckie i wygodne - od razu czuć, że nie rozpadnie się tak szybko. Jedyny minus - marna instrukcja korzystania z paletki, a właściwie praktyczny jej brak (zwłaszcza dla tych osób, które nie rozumieją nic po angielsku bądź francusku).
Na szczęście z pomocą przychodzi strona internetowa Rossmanna dokładnie opisująca możliwości tej oto paletki - klik . Sama wcześniej nigdy nie używałam niebieskiego czy zielonego korektora (smutne ale prawdziwe ;) )więc taka osoba jak ja zapewne chciałaby się dowiedzieć do czego należy stosować odpowiednie kolory.

Żródło: http://www.superdrug.com/microsite/loreal-infallible-total-cover

Jeśli chodzi o same korektory - wydają się bardzo porządne. Nie miałam problemów z nałożeniem ich na twarz - a co często zdarzało się przy paletkach z korektorami o których czytałam w internecie, że właściwie kolory były blade, prawie niezauważalne po nałożeniu na twarz i niczego nie ukrywały. Tutaj L'oreal spisuje się znakomicie. Zresztą sami oceńcie jak dobrze widać nałożone kolory na mojej ręce :) Najciemniejszego brązu nie miałam jeszcze okazji testować na twarzy bo jest po prostu za ciemny, ale może podczas lata jak już buzia będzie opalona to go przetestuje.



Paletkę wykorzystałam przy kilki większych wyjściach i spisała się całkiem nieźle (zwłaszcza jeśli chodzi o wory pod oczami). Ciężko mi jest porównać ją do podobnego produktu innej marki, gdyż to pierwsza moja paletka korektorów. A Wy macie jakieś doświadczenia z paletkami korektorów? Polecacie coś bądź odradzacie? Czekam na wasze opinie :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szaleństwo zakupowe w drogerii Rossmann. Lakier nr 26 PUPA

J ako, że niedawno w Rossmannie była promocja minus 49% na kosmetyki kolorowe (minus 55% dla klubowiczów) musiałam skorzystać z niej i ja :) Zakupy były dość spore. Tak naprawdę dzięki tej promocji można wiele oszczędzić i kupić kosmetyki na które nas zazwyczaj po prostu nie stać.  Promocja w drogeriach Rossmann zagościła chyba na stałe - pojawia się systematycznie, a dzięki niej mogę przetestować wiele kosmetyków, zwłaszcza tych, których nie do końca jestem pewna czy będą mi odpowiadać, czy też nie ale w związku z promocją nie jest żal mi ich kupić. Bardzo często okazuje się też, że bardzo dobrze, że je kupiłam. Moje ostatnie łupy (nie wszystkie na zdjęciu - brakuje jeszcze tuszu i jednego pudru): Nie będę się o nich wszystkich rozpisywać od razu, gdyż chciałabym najpierw móc je przetestować a dopiero potem się o nich wypowiadać by móc je bardziej rzetelnie ocenić. Jednym z pierwszych przetestowanych kosmetyków był lakier nr 26 marki PUPA . Z tą marką przywitałam się już j

Paleta cieni - MAC - BURGUNDY TIMES NINE

Tym razem krótka recenzja cudownej paletki cieni do powiek firmy MAC - Burgundy Times Nine. Otrzymałam ją w prezencie od mojego męża, któremu udało się kupić ją w okazyjnej cenie podczas jednego ze służbowych zagranicznych wyjazdów.  Cena w Polsce to ok 170 zł (Douglas).  Cienie są dobrze napigmentowane, jedynie dwa matowe kolory są ledwo zauważalne na mojej ręce, ale wynika to głównie z faktu, że mam ciemną karnację i po prostu kolor się zlewa z moją skórą. W dodatku one mają za zadanie delikatnie rozjaśniać powiekę i w tym się sprawdzają. Jak wiadomo każdy w paletce ma jakieś swoje ulubione kolory. Moimi jest dolny rządek najbardziej pasujący do samej nazwy paletki - a więc burgundowy.  Wrzucam Wam dwie foty - jedną robiłam w świetle dziennym (przy pochmurnym niebie), drugą przy sztucznym świetle. Niestety światło dzienne bardzo zmieniło kolory na zdjęciu więc wydają się trochę inne, ale trochę lepiej widać pigmentację, z kolei przy sztucznym świetle kolory są lepiej odwzor